[FOTO] Wypadek na Lwowskiej. Pieszy wszedł prosto pod jadący motocykl

Winę za spowodowanie wypadku ponosi 73-letni pieszy, który wtargnął na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle. Ulicą Lwowską poruszał się motocykl marki Kawasaki. Kierujący jednośladem nie miał większych szans na ucieczkę. Doszło do potrącenia, w którego wyniku motocykl przewrócił się na bok.

Pieszy doznał stosunkowo groźnych obrażeń ciała. To m.in. złamana noga i pęknięcie miednicy. Kierujący motocyklem doznał złamania biodra i ogólnych potłuczeń ciała. Był jeszcze trzeci uczestnik zdarzenia, pasażer motocykla - jemu nic groźnego się nie stało. Wszyscy byli trzeźwi.

Sprawa będzie miała swój finał w sądzie, a kłopoty ze zdrowiem i sam wyrok za spowodowanie wypadku, to dopiero początek problemów 73-latka. Jeśli pieszy nie miał ubezpieczenia OC w życiu prywatnym, będzie musiał pokryć straty, które spowodował. Biorąc pod uwagę uszkodzenia motocykla i obrażenia kierowcy, ostrożnie można oszacować kwotę na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Ile kosztuje OC w życiu prywatnym? To wydatek rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych rocznie w zależności od sumy ubezpieczenia i dodatkowych gwarantowanych świadczeń. Takie ubezpieczenie chroni nas na wypadek m.in. spowodowani zdarzenia drogowego jako pieszy lub/i rowerzysta albo przypadkowego uszkodzenia czyjegoś mienia np. potknięcie się i przewrócenie witryny sklepowej.